Urząd Gminy Łysomice

Strona główna Struktura serwisu Wyślij wiadomość
Dziś jest: 10.02.2016
Imieniny: Jacentego, Elwiry, Jacka

Treść


Pożyteczne Ferie w Gostkowie

            Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Gostkowo, już po raz czwarty, zorganizowało wypoczynek dla dzieci i młodzieży szkolnej, ze środków Fundacji Wspomagania Wsi z Warszawy. Tegoroczna edycja ferii trwała pod hasłem „Moja miejscowość w Internecie”. Oprócz zajęć rozrywkowych, były zajęcia edukacyjne, zgodne z hasłem projektu. Ten projekt był skierowany do młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Uczestnicy przeprowadzili cztery wywiady z mieszkańcami, napisali jeden reportaż, opisali ciekawe miejsca, obiekty, tradycje i przyrodę. Robili też zdjęcia Gostkowa. Wszystko działo się pod nadzorem opiekunów: p. Teresy Przybyszewskiej, p. Lidii Zwierowicz i p. Beaty Finc. Pomocą przy pracach plastycznych była też p. Maria Obodzińska. Cały materiał z podziałem na zakładki tematyczne: Galeria, Ludzie, Z czym do gości i Atrakcje – Ciekawostki, został wprowadzony do Internetu na stronie www.AtlasWsi.pl, którą to stronę udostępniła wyżej wymieniona Fundacja. Wpisy do Internetu będą dalej kontynuowane. Podczas tegorocznych ferii została założona Księga Pamiątkowa (do wglądu w Stowarzyszeniu), do której wpisują się osoby z przeprowadzonych wywiadów, pozostawiając ślad swego uczestnictwa w rozbudowie naszej gostkowskiej kultury i tożsamości. Na zakończenie „Pożytecznych Ferii 2012” uczestnicy otrzymali ciekawe nagrody.

Gostkowo, dnia 28.02.2012r.
Prezes Stowarzyszenia
Teresa Przybyszewska


Opłatek Seniorów w Gostkowie.

     W dniu 17 grudnia 2011 r. w świetlicy wiejskiej w Gostkowie po raz pierwszy odbyło się spotkanie opłatkowe dla osób starszych i samotnych. Organizatorami spotkania opłatkowego było Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Gostkowo wraz z kołem plastycznym oraz Biblioteka Gminna w Gostkowie.  Na spotkanie zaproszono przedstawicieli władz gminnych - Wójta Gminy p. Piotra Kowala oraz Przewodniczącego Rady Gminy p. Romana Wojdę. W spotkaniu udział wzięła również Sekretarz Gminy p. Bożena Cieplińska, radny Gminy p. Jan Kalinowski i  p. Agnieszka Jankierska – pracownik Gminy ds. kultury. Uczestniczył też prezes OSP Gostkowo p. Marian Błaszkiewicz i oczywiście włodarz sołectwa – sołtys p. Kazimierz Wrzesiński. Spotkanie opłatkowe rozpoczęto kolędą ,,Cicha noc”. Wszystkich gości przywitała prezes Stowarzyszenia p. Teresa Przybyszewska. Następnie dzieci i młodzież oraz przedszkolaki zaprezentowały Jasełka. Przedszkolaki w strojach aniołków zaśpiewały kolędę. Dzieci i młodzież śpiewały kolędy przeplatane dialogami i wierszami. Była Rodzina Święta przy żłóbku, pasterze, Trzej królowie, dzieci i Aniołowie. Na koniec przedstawienia zawitał Św. Mikołaj, który wręczył wszystkim dzieciom prezenty, a dla dorosłych na koniec spotkania czekały przepiękne stroiki świąteczne, wykonane własnoręcznie przez panie z koła plastycznego. Wszyscy podzielili się opłatkiem, towarzyszył przy tym niesamowicie serdeczny i świąteczny nastrój (również dzięki pięknie udekorowanej sali na tą okoliczność). Po opłatku  goście zasiedli do stołu na wspólny poczęstunek, a potem śpiewanie kolęd.
     Seniorzy z radością przyjęli zaproszenie i licznie przybyli na spotkanie opłatkowe. Z zadowoleniem i aprobatą wyrażali się na koniec spotkania, dzięki czemu organizatorzy utwierdzili się w przekonaniu, jak ważne i potrzebne jest organizowanie dla seniorów tego typu spotkań, nie tylko raz w roku.

autor: Lidia Zwierowicz, data: 30.12.2011

 Gostkowo, 25 marca 2011 r.

Pożyteczne Wakacje 2010

Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Gostkowo po raz trzeci zorganizowało
„Pożyteczne Wakacje” i po raz trzeci pozyskało środki w kwocie 3000 zł z Fundacji Wspomagania Wsi z Warszawy. Fundacja ta, jak zwykle ogłosiła konkurs, do którego nasze Stowarzyszenie przystąpiło i nasz projekt został nagrodzony w/w kwotą. Nasz projekt zatytułowaliśmy POMOC-INTEGRACJA-KULTURA, stosując się do kierunku konkursu, który miał trwać pod hasłem : „Rozejrzyj się wokół siebie”.
         Program realizowano przez 10 dni t.j. od 2 sierpnia do 13 sierpnia 2010 r. z udziałem dzieci i młodzieży szkolnej oraz seniorów, a także osoby niewidomej (25-letniego Rafała). Prowadzącymi „Pożyteczne wakacje 2010”, jak w poprzednich latach były : Teresa Przybyszewska – prezes Stowarzyszenia i Lidia Zwierowicz – Sekretarz Stowarzyszenia oraz kilku rodziców do pomocy. Oto rodzice angażujący się do pomocy : p. Bogumiła Szuman, p. Anna Wróblewska, p. Piotr Przybyszewski, p. Jerzy Buławski oraz panie ze Stowarzyszenia SOWA z Tylic –Danuta Kurek i Bernadeta Lubańska. Wszystkim osobom wręczono PODZIĘKOWANIA i upominki za społeczne zaangażowanie. Uczestnicy – dzieci i młodzież szkolna byli w różnej rozpiętości wiekowej, od lat 4-ech do 16-tu, łącznie 24 osoby. Dla każdego znalazła się odpowiednia rola i zajęcie, czyli „ dla każdego coś miłego”. Wszystkim uczestnikom wręczono dyplomy i nagrody.
         Uczestniczące osoby dorosłe to :
-         p. Rafał Zieleniewski – niewidomy lat 25 z matką Barbarą Zieleniewską,
-         p. Krystyna Dowbór – niepełnosprawna starsza osoba.
Tym uczestnikom również wręczono PODZIĘKOWANIA i nagrody za uczestnictwo i zaangażowanie w projekcie.
         Uczestnicy – Seniorki:
-         p. Helena Ozimek ,
-         p. Helena Bachor ,
-         p. Jadwiga Kalbarczyk ,
-         p. Halina Pniewska ,
-         p. Halina Słomska.
Wszystkim seniorkom dzieci wręczyły własnoręcznie zrobione bukieciki z suszonych kwiatów i własnoręcznie zrobione laurki wraz z załączonym opisem
programu zajęć „Pożytecznych Wakacji”.

Opis zrealizowanych zajęć oraz uzyskanych efektów.
 
Projekt „Pożyteczne wakacje” – Pomoc-Integracja-Kultura bardzo się spodobał wszystkim uczestnikom zarówno dzieciom jak i seniorom, a także rodzicom.
1.     Spotkania u Rafała Zieleniewskiego - niewidomego odbyły się przez kolejne dwa dni z całą grupą dzieci. Dzieci poznały Rafała, które go nigdy nie wdziały, bo nikt go nie odwiedzał. Rafał również poznał gostkowskie dzieci, ktorych dotąd nie znał. Te spotkania były wesołe, przy grillu, poczęstunku słodyczami i napojami, ozdobione piosenkami, wierszami, opowiadaniami, czytania sentencji, aforyzmów i ćwiczenia przedstawienia „Czerwony kapturek”. Rafał był zachwycony! Tego nie da się opisać. Mama Rafała opowiedziała nam, że Rafał tak bardzo przeżył to pierwsze spotkanie, że prosił o wczesne wyłączenie telewizora, gdyż musi się wyspać, bo następnego dnia przyjdą do niego dzieci i musi mieć siłę, żeby z nimi śpiewać i słuchać wierszy, a potem i tak długo w nocy nie mógł zasnąć.
Efekt tych spotkań był taki, dostarczyliśmy Rafałowi ogromu emocji i przeżyć, takich niezapomnianych krzepiących na duszy oraz rozrywki. Poza tym Rafał otrzymał pomoc materialną, radiomagnetofon za kilkoma płytami i słuchawki, jako nagrodę. Mama Rafała również była uradowana, że Rafał będzie mógł słuchać nie tylko piosenek, ale przede wszystkim słuchowiska, które bardzo rozwijają wyobraźnię, co nie jest obojętne na rozwój intelektu. A przy tym odciąży to matkę w zabawianiu Rafała. Dzieci natomiast, poszerzyły swoją wiedzę o funkcjonowaniu osoby niewidomej, co pogłębiło ich empatię i wyczulenie na los innych, a przy tym również dzieci otrzymały dużo rozrywki i wszyscy miło spędzili czas. Osiągnięto cel integracyjny.
2.     Spotkanie u p. Krystyny Dowbór z udziałem dzieci i seniorek odbyło się w miłej i przyjaznej atmosferze. Seniorki przyjęły zaproszenie z radością i wielkim zaskoczeniem, że będą mogły spotkać się wszystkie razem u p. Krystyny. Dzieci recytowały wiersze, śpiewały piosenki, czytaliśmy aforyzmy, sentencje. A potem było ognisko, grill i pieczenie kiełbasek, poczęstunek słodyczami, napojami. Były rozmowy i wspólne śpiewy pań do późnego wieczora. A dzieci bawiły się na dużym podwórzu, budując sobie namiot z kijów i prześcieradła (typu wigwam), grając w piłkę i inne zabawy. Pani Krystyna bardzo lubi dzieci i pozwoliła też dzieciom wejść do stodoły i bawić się w skakanie na sianie. Niesamowita frajda. Dzieci te nie są dziećmi gospodarzy, więc nie znały zapachu siana i przyjemności skakania na sianie. A śmiechy i śpiewanie pań rozchodziły się po wiosce. Na drugi dzień było zaplanowane drugie spotkanie z udzieleniem pomocy w sprzątaniu domu i odchwaszczaniu ogródka. Jednak pani Krystyna odmówiła, gdyż już wcześniej, ktoś jej tej pomocy udzielił. W zamian zrobiliśmy zajęcia w świetlicy, też ciekawe.
Efekt tego spotkania to integracja dzieci z osobami starszymi, a także z osobą niepełnosprawną, co zwiększa wyczulenie młodych serc na empatię i szacunek dla osób niepełnosprawnych i starszych. Dzieci dowiadują się ,że starsi to magazyny wiedzy i doświadczenia. Wspólne zadowolenie: dzieci, seniorów a przede wszystkim pani Krystyny, która wyczekiwała tego spotkania. Poczuła się lepiej, że mogła porozmawiać i zażyć trochę znakomitej rozrywki i panie seniorki również. Dla pani Krystyny i seniorek była to pomoc duchowa. Poza tym, pani Krystyna otrzymała pomoc materialną-pościel haftowaną, która na pewno się przyda, tym bardziej, że po zbliżającej się operacji biodra, będzie jakiś czas przebywała w łóżku, a nowa pościel może jej przypominać miłe chwile z naszych „Pożytecznych wakacji”.
3.     Sadzenie drzew przy kościelnym parkingu. Trzech starszych chłopców i troje dorosłych obsadziło przykościelny parking. Pozostałe dzieci miały zajęcia w świetlicy z trzema paniami. Ksiądz proboszcz był bardzo zadowolony i pełen pochwały za tą inicjatywę. Przy tym wysprzątano parking z papierów i innych śmieci. Ksiądz proboszcz w czasie mszy św. w najbliższą niedzielę wygłosił podziękowanie dla naszego stowarzyszenia i dzieciom oraz dla Fundacji z Warszawy, która udzieliła dotacji.
Efekt obsadzania parkingu drzewami, to kolejne upiększenie naszej wioski i walor krajobrazowy. Drzewka, które urosną dadzą cień dla parkujących samochodów. Obsadzenie parkingu drzewkami, to pomoc dla wszystkich ludzi tu parkujących i całej naszej społeczności, idącej do kościoła, cieszącej oko pięknym widokiem. Zakupiono dość duże drzewka (od 1m do 2m), to też widać je z daleka, aż zdumiewają.
4.     Zajęcia w świetlicy:
-         wykonywanie laurek, dla seniorek, rodziców i gości na zakończenie
-         wykonywanie bukietów z suszonych traw i kwiatów, przy pomocy pań ze stowarzyszenia SOWA (rękodzieło artystyczne), dla seniorów, rodziców i gości na zakończenie. Ogromne zainteresowanie i frajda, dzieci robiły to po raz pierwszy i pod okiem specjalistek
-         malowanie dowolnych obrazów
-         zabawa w teatr- ćwiczenie przedstawienia z podziałem na role, występy śpiewu, wierszy, czytanie sentencji, aforyzmów, bajek
-         słuchanie muzyki i piosenek z płyt
-         wykonanie sałatki warzywnej na zakończenie, ogromna frajda
-         przygotowanie szaszłyków do pieczenia na grillu, ogromna frajda z nadziewaniem na patyki
-         robienie elementów dekoracyjnych, rekwizytów na zakończenie: uszy wilka, skrzydła motyli, opaski z czółkami, opaski ozdobione kwiatami i liśćmi itp.. Było wiele śmiechu z wykonanych dekoracji po przymierzeniu tych elementów.
Wszystko to ,czego dzieci nauczyły się na powyższych zajęciach było przedstawione na zakończeniu przed publicznością: seniorkami, rodzicami i zaproszonymi gośćmi. Był też obecny Rafał Zieleniewski z mamą, który brał udział w śpiewaniu. Był przewodniczący Rady Gminy z żoną, przewodniczący Rady Sołeckiej, Sołtys, bibliotekarka. Dzieci bardzo się starały, żeby wypaść jak najlepiej.
Efekt występów i przedstawienia przed publicznością był taki, że dzieci poczuły się bardzo ważne i docenione oklaskami, a uśmiech i zadowolenie publiczności podkreślało rangę uznania. Te dzieci w szkole publicznej nigdy nie występowały bo nie są to dzieci wybitne, a tu miały szansę wcielić się w aktorów i zaprezentować swoje skromne umiejętności. Dzieci były podekscytowane, pełne pozytywnych emocji. Śpiew niewidomego Rafała wprowadził wszystkich w zadumę. Rafał był też podekscytowany i rozradowany, że po raz pierwszy znalazł się w wiejskiej świetlicy i mógł uczestniczyć w imprezie zakończeniowej. Rozdanie laurek i bukietów wcześniej zrobionych przez dzieci seniorom, rodzicom i gościom, zrobiło ogromne wrażenie na obdarowanych , a zarazem uznanie dla całej naszej inicjatywy w „Pożytecznych wakacjach”. Wieści szybko rozeszły się po wsi i dalszych okolicach, rozsławiając nasze Stowarzyszenie i Fundację, oczywiście od dobrej strony.
         Każdy dzień zajęć był dla dzieci rozrywką. Dzieci chętnie przychodziły i grono uczestników powiększyło się z każdym dniem, gdyż wieść o wspomnianych „Pożytecznych wakacjach” rozchodziła się błyskawicznie. A nie sposób było odmówić dochodzącym dzieciom przyjęcia, skoro wykazywały zainteresowanie i chęć uczestniczenia.
         Reasumując nasze „Pożyteczne wakacje” Pomoc – Integracja - Kultura można powiedzieć, że rzeczywiście były to pożyteczne wakacje, dające pomoc, integracje i kulturę. Zadowolenie, radość, zachwyty pełne pozytywnych emocji, obejmowały wszystkich uczestników: dzieci, młodzież, seniorki, pani Dowbór, Rafał Zieleniewski i jego matka, a także przybyli na zakończenie rodzice i zaproszeni goście oraz ksiądz proboszcz. Wszyscy przyjęli tą inicjatywną akcję z wielką aprobatą i uznaniem, deklarując swe uczestnictwo na przyszłość, jeśli jeszcze coś takiego zaistnieje. To dobry sygnał dla mieszkańców i zachęcenie do angażowania się w inicjatywy społeczne i to nie tylko dzieci, ale też osoby dorosłe. Dokumentacja fotograficzna, którą wykonywała p. Lidia Zwierowicz jest nagrana na płyty, które rozdano uczestnikom. Jedną płytę wysłano do Fundacji Wspomagania Wsi do Warszawy wraz ze sprawozdaniem finansowym i opisowym.
         Zachęcam społeczników z naszej gminy (Stowarzyszenia, Sołtysów i Rady Sołeckie, Ochotnicze Straże Pożarne, Koła Gospodyń Wiejskich i inne organizacje pozarządowe) do składania wniosków i projektów w uzyskiwaniu pieniędzy dla potrzeb wsi i środowisk lokalnych. Najprostsza droga to śledzenie strony internetowej Fundacji Wspomagania Wsi z Warszawy, ul. Bellotiego 1, która to Fundacja ogłasza konkursy, gdzie są wskazane wszystkie wytyczne, jakie warunki trzeba spełnić i jak napisać projekt, aby znaleźć się w gronie nagrodzonych dotacją.

                                                            Prezes Stowarzyszenia
                                                       Rozwoju Sołectwa Gostkowo
                                     Teresa Przybyszewska

 Gostkowo, dnia 25.02.2010 r.

Ciekawa osobowość
 
            Przedstawiam ciekawą osobowość - pana Henryka Modlińskiego, obecnie mieszkańca Torunia, kiedyś mieszkańca Gostkowa. Mimo to, że pan Henryk nie mieszka w Gostkowie już wiele lat, to jego sentyment do rodzinnego Gostkowa nadal pozostał. Nie ma tu już rodziny, ale jest sporo znajomych osób i koleżeństwa ze szkolnych lat oraz prochy przodków na gostkowskim cmentarzu. Przyjeżdża więc pan Henryk do Gostkowa, gdzie najbardziej upodobał sobie nasz kościółek. W hołdzie Matce Bożej, która jest patronką naszego Kościoła, napisał piękny wiersz pt.
„Ukochana Matko”. Przedstawię teraz informację o pewnym wydarzeniu, jakie miało miejsce dnia 31.01.2010 r. Właśnie tego dnia o godz. 12:00 w kościele pw. Chrystusa Króla w Toruniu, odbyła się uroczysta msza św. na okoliczność Jubileuszu 60- lecia kapłaństwa Księdza Stanisława Laudego, który w Gostkowie był proboszczem w okresie od grudnia 1959 r. do lipca 1977 r. Pan Henryk, który dowiedział się przypadkowo, że ma się odbyć tak uroczysta msza, natychmiast powiadomił kilka osób ( obecnych i byłych mieszkańców Gostkowa), aby przyjechali na tę mszę. Oczywiście byliśmy. Pan Henryk przygotował piękne życzenia i podziękowania wydrukowane na kartce, kupił bukiet kwiatów i laurkę, na której wpisaliśmy się ( tuż przed mszą) i pamiątkową książkę - album o Papieżu Janie Pawle II. Osoby uczestniczące to: Henryk Modliński, Teresa Przybyszewska, Piotr Przybyszewski, Gabriela Klonowska, Ludwik Klonowski, Bolesław Liwak, Grzegorz Wojdak, Krystyna Szymczak, Maria Rajtar, Zdzisław Fijał, Teresa Fijałówna, Krzysztof Wilczyński. Po zakończeniu mszy poszliśmy do zakrystii i złożyliśmy życzenia księdzu. Ja wręczyłam kwiaty w imieniu naszej grupy, a pan Henryk wręczył album i laurkę z naszymi podpisami, a także odczytał tekst przygotowany na kartce. Zacytuję ten tekst:
 
            „ Drogiemu Proboszczowi, umiłowanemu Księdzu Kanonikowi- Seniorowi z okazji dostojnego Jubileuszu 60- lecia Kapłaństwa, składamy najlepsze życzenia, długich lat w zdrowiu i błogosławieństwie Bożym, wdzięczni wychowankowie z ukochanej przez Ciebie i przez nas parafii Gostkowo. Wiele lat spędziłeś z nami ucząc nas prawd Bożych. Obiecywaliśmy Ci przy Pierwszej Komunii   Św. trwać przy krzyżu i nadal to czynimy. Niech Cię błogosławi ta, której zawierzyłeś całe swoje życie- Matka Najświętsza i niech Cię dalej prowadzi na spotkanie z Chrystusem”
 
Ksiądz Jubilat był mile zaskoczony i wzruszony. My też byliśmy wzruszeni, niektórym nawet zakręciła się łezka w oku, mnie również. Ksiądz Laudy wszystkim nam się przyglądał i nas rozpoznawał, chociaż tak wiele lat się nie widzieliśmy. Błogosławił nas i rozdawał nam obrazki z Chrystusem. Był bardzo ucieszony, na pewno sprawiliśmy mu wielką niespodziankę. Miło było patrzeć na radość księdza – Seniora i miło było usłyszeć, jak zwracał się do każdego z nas po imieniu, jak dawniej 33 lata temu: Krysia, Marysia, Gabrielka, Tereska, Heniek, Bolek itd. A wszystko to dzięki panu Henrykowi Modlińskiemu. Po wyjściu z kościoła zrobiliśmy składkę pieniędzy i oczywiście oddaliśmy panu Henrykowi za poniesione koszty. To tyle o tym wydarzeniu.
            Wspomnę jeszcze, że pan Henryk napisał artykuł do „ Nowości” z dnia 23.01. 2010 r. o niezwykłych losach Włocha, uciekiniera z niemieckiego obozu, który przeżył wojnę dzięki polskiej rodzinie. Ta rodzina to państwo Modlińscy z Gostkowa, rodzice pana Henryka. Artykuł ten został umieszczony na stronie Albumu rodzinnego pt. „Rodzice go karmili i polubili”. To był wielki akt człowieczeństwa i odwagi z narażeniem życia całej rodziny. Pan Henryk wcześniej opisał też w „ Nowościach” losy swojego dziadka Józefa Jugo z Gostkowa, który przyjaźnił się z ówczesnym proboszczem naszej parafii, księdzem Prabuckim, jeszcze przed wojną. Ciekawy artykuł i także ciekawy człowiek.

            Dziękuję Ci Heńku za Twoją wrażliwość i gostkowski patriotyzm. Chociaż w Gostkowie nie mieszkasz, to jednak sercem jesteś przy swoich gostkowskich korzeniach i to jest piękne. A swoim wierszem o „ Ukochanej Matce - Gostkowskiej Pani” wyjątkowo upiększyłeś naszą wieś. Jesteś ciekawym człowiekiem. Jeszcze raz dziękuję.
 
Prezes Stowarzyszenia Rozwoju Sołectwa Gostkowo
Teresa Przybyszewska

 

Witamy na portalu społecznościowym Facebook profil Urzędu Gminy Łysomice

Warto zobaczyć

Warto zobaczyć
25 lat Samorządu Gminy Łysomice
Ankieta
Polecamy
ePUAP
Lokalna Grupa Działania „Ziemia Gotyku” (LGD)
Poza Toruń